Głowne światło, kontra i cudo na matrycy..

// // Leave a Comment
Długi weekend spędziłem w sumie baaaardzo twórczo, mianowicie... Ze względu na to, że pogoda była w czwartek średnia to z Asią która odwiedziła mnie w Katowicach, zrobiliśmy sesje studyjną. Było trochę innowacyjnie bo się pobawiłem ze światłem kontrowym wchodzącym w oś obiektywu, wyszły jedno ciekawe ujęcie z błyskiem:] A dwa jak się rozpogodziło popołudniu to ruszyliśmy na sfotografować miejskie klimaty:] Tu też było ciekawie bo w 90% zdjęć nie patrzyłem w wizjer i wyszło zabawnie:) Również w piątek jak odprowadzałem Asie na dworzec z Julitą to również trochę uchwyciłem miejskich kadrów:]








0 komentarze:

Prześlij komentarz