Dużo się dzieje, trochę spóźniony wpis (zasilacz do laptopa odmówił posłuszeństwa). Tak więc, teraz pojawią się efekty z sesji, która miała miejsce w ubiegłą sobotę.

Pozowała fantastyczna  Paulina , która mam nadzieję, iz zagości przed moim obiektywem jeszcze nie jeden raz:P!
Malunki oraz cała stylizacja należała do  Ewy . Miała kilka koncepcji i wspaniale je zrealizowała:)
Z technicznego punktu widzenia szału ni ma - jest standard :P
Do portretów - clamshell z okty i blendy, do zdjęć w czerwieni - beauty dish z gridem, a na sam koniec - pośrednio trochę okty i trochę beuaty dish`a z gridem:)
Nowy wygląd bloga - nie dokończony ale już widać pierwsze zmiany:) Co sądzicie? Stary niestety się posypał.




Pozowała Sonia
:)

Kolejny raz zaprosiłem do współpracy modelkę Joannę :) 
Malowała Kasia :) 
Najpierw było lekko i "porannie" a poźniej bardziej mrocznie i klimatycznie:)
Poranne klimaty wbrew pozorom nie są poranne:P Efekt uzyskałem dzięki lampie przepuszczonej przez biały materiał:) Dalej już było klasycznie z użyciem softboxa oktagonalnego:)


Nareszcie coś się zaczęło dziać:) Długa przerwa spowodowana nie z mojej winy... Mało zainteresowanych osób jak i uczelnia sprawiają, że czasu jest niewiele ale mimo to udało się!
Sonia już wiele razy się pojawiała u mnie czy to w sesji z karaluchami czy to z lilią czy hawajskich klimatach;) 
Pędzlami władała Kasia :) Świetnie ogarnęła kolory:)
Fryzura Soni była przygotowana przez Weronkę Wojtynek jeszcze przed sesją, na zaliczenie w szkole(tyle wiem:P ale osobiście nie poznałęm autorki ale ładnie wyszło:)).
Technicznie w końcu działa mój softbox bo miał lekki przestój spowodowany defektem jednej części:) Także w ruch poszedł softbox(również w wersji bez dyfuzorów;) polecam bo daje fajny efekt;)) i beuaty dish:) Obiektywy standardowo 50mm 1.8 Canona oraz Kit do ujęc gdzie próbowałem freelensing`u ;)
Jak wyszło zapraszam do oceniania oraz komentowania:)