No to teraz przedsmak tego wszystkiego co było we Wrocławiu:)

Ostatnio pisałem o pierwszej sesji analogowej. No i lipton wyszedł :P cóż na błedach sieczłowiek uczy. Bo kolejna sesja niedzielna wyszła wg mnie bardzo udanie. Wprawdzie potrenować człowiek jeszcze musi, i najważniejsze klisze lepszą trzeba wybrać bo tak jest taka sobie:)


Dzis małą zmiana tematu. Popołudniowy wypad z bratem na Góre Januszową i sesja w lesie. Bardzo na szybko ale jest sporo dobrych ujęć. W sumie pierwsze takie poważne testy wyzwalaczy:) Bardzo dobrze się spisują zasięg też jest niczego sobie!! No i wiadomo co... 100% strzelność.
A o to efekty:


Mimo upałów i małej zmiany miejscówki zdecydowałem się na sesje. Skwar dawał się we znaki do tego nie mały kawałek trzeba było przejść żeby się dostać w miejsce ale daliśmy rade. Wprawdzie nie wylądowaliśmy w moim zamierzonym miejscu ale zrobiliśmy sesje leśno łąkową. Wizażystka Joanna, której z góry dziękuje za poświęcenie czasu na umalowanie i pomoc w trzymaniu blendy, świetnie przygotowała modelkę Agnieszkę która świetnie zapozowała!! Co do samej sesji to wiadomo mój 400d+50mm 1.8 oraz analoga użyłem, tym razem Praktice MTL 50 z dwoma obiektywami Heliosem 50mm i Prakticarem 35-70mm. Efekty z analoga będą jutro lub pojutrze:) Zobaczymy co za cuda wyjdą mi z niej...
A tu efekty z cyfry:

No i nastała era cofania się w czasie. Planowo owa sesja miała się odbyć w większości za pomocą małoobrazkowej lustrzanki-Zenith TTL. I tak też było... Cyfrą się tylko wspierałem. No ale jak klisza, dokładnie 24 klatki wystrzelałem, chciałem ja zwinąć no ale co nie co namotałem chyba i się film źle zwinął.... co z tego będzie dowiemy się pewnie w pon albo we wtorek, o ile w fotolabie mnie nie wyśmieją:P.

Pozowała fantastyczna i pełna energii i zapału Iwona która mimo upału przyjechała na sesje do mnie. Miało być retro style a wyszło jak zwykle:P. Pomagał Albert który mam nadzieje zbytnio się nie nudził. Chociaż hmmmm doszedłem do wniosku że cwaniak lepiej ustawia modelki niż ja:P Kurde chyba muszę trochę nad tym popracować! No ale koniec gadania tylko zapraszam do oglądania:


No i po kolejnej a może pierwszej sesji od miesiąca:] Na razie wrzuce tylko jedno zdjęcie, taki przedsmak całości.
Pozowała Iwona a pomagał Albert