Sesja na życzenie again:) Tym razem Monika (która pozowała:)), razem z wizażystką Ewą, chciały stworzyć klimat sesji w stylu Marilyn Monroe.
W stylu Marilyn...
In
400d,
50mm 1.8,
beauty dish,
Marilyn Monroe,
quantuum,
studio
//
//
5 comments
Dużo brakuje do Marilyn , przede wszystkim ciała <3 No i coś z buźką nie tak :D
OdpowiedzUsuńOstatnie czarno-białe jest świetne
OdpowiedzUsuńZdjęcia fajne, ale Marylin nie była takim chudzielcem ;). Bo ta modelka jest ZA chuda na MMonroe :]
OdpowiedzUsuńTak w gwoli ścisłości. Chciałbym jedną rzecz zakomunikować komentującym. Wszyscy komentujecie zdjęcia w stylu, że "ta modelka nie pasuje bla bla bla" itp. Kto powiedział że ma już super pasować do każdego tematu sesji? Jeśli ktoś przychodzi do mnie na sesje i ma taką wizję na swoją osobę a nie inną to nie będę negował czyichś zamiarów. W takim kabarecie był taki fragment "Nasz klient nasz pan". W podobnym kontekście są sesje zdjęciowe. Ktoś przychodzi, przygotowuje się, załatwia stylizacje, makijaż etc, to już przez to widać że komuś zależy na takiej tematyce zdjęć. Idąc do sklepu kupując np ubranie, to patrzysz na to czy TOBIE się podoba a nie to czy innym. bo to TY się masz czuć dobrze w nim nie inni:) Podobnie jest przy sesjach.
OdpowiedzUsuńto fakt, klient nasz pan, jeżeli otrzymujemy za coś wynagrodzenie znaczy że spełniamy marzenie niezależnie czy nam się to podoba czy nie... sesja ciekawa, kadry też, tylko ja bym widział wszystko w b&w
OdpowiedzUsuń